Zbigniew Pietroń
Jeden z najzdolniejszych tyskich koszykarzy wybrał karierę naukową zamiast sportowej. Jest absolwentem fizyki i astronomii na Uniwersytecie Jagiellońskim.
Koszykówka w Tychach swój bardzo dobry okres miała już w latach 60. XX wieku Zespół Międzyszkolnego Klubu Sportowego, prowadzony przez trenera Arkadiusza Grzybowskiego, składał się z utalentowanych zawodników, ale sukcesy odnosił tylko w kategoriach młodzieżowych. W 1972 roku MKS sięgnął nawet po brązowy medal mistrzostw Polski juniorów młodszych. Awansował do ligi międzywojewódzkiej, na więcej amatorskiego w stu procentach klubu nie było jednak stać.
Największą gwiazdą MKS-u był urodzony w 1953 roku skrzydłowy Zbigniew Pietroń (191 cm wzrostu), postać nietuzinkowa. Świetny sportowiec i najlepszy uczeń tyskiego LO im. L. Kruczkowskiego (m.in. laureatt Ogólnopolskiej Olimpiady Astronomicznej), a potem absolwent Uniwersytetu Jagiellońskiego. W tyskiej drużynie bił rekordy strzeleckie, średnia to ponad 20 punktów na mecz. Jak żartował, rzucał "na czuja", bo miał słaby wzrok, a w okularach nie mógł grać. W 1969 roku zagrał w reprezentacji Polski kadetów, która wywalczyła brązowy medal w koszykarskich mistrzostwach Europy we Włoszech.
Trenerzy Wisły Kraków, czołowej wtedy drużyny w Polsce, oczywiście szybko dowiedzieli się, że na studia w ich mieście dostał się bardzo zdolny zawodnik z Tychów. Pietroń rozpoczął więc treningi z Wisłą w sezonie 1972/73. Kiedy jednak pierwsze zimowe zgrupowanie drużyny pokryło się w czasie z terminem sesji na uczelni, Zbyszek podziękował Wiśle i postawił na naukę. W kosza grał już tylko amatorsko przez rok w II-ligowym AZS Kraków.
Fot. zbiory Muzeum Miejskiego w Tychach