Dariusz Garbocz
Pochodzący ze znanej hokejowej rodziny wychowanek GKS-u Tychy może się poszczycić grą na Igrzyskach w Albertville w 1992 roku. To ostatni, jak dotąd, olimpijski występ polskiej reprezentacji.
Urodzony w 1971 roku w Katowicach Dariusz Garbocz to syn Bronisława, świetnego w latach 70. zawodnika Baildonu Katowice i GKS-u Tychy i brat młodszego o dwa lata Michała. Bracia w GKS-ie Tychy grali razem tylko przez jeden sezon, potem ich sportowe drogi się rozeszły i spotykali się jedynie na meczach reprezentacji kraju.
Dariusz grał w GKS-ie Tychy w latach 1989-93, a w Tysovii w latach 1994-96. Przeżył wzloty i upadki tyskiego hokeja. Najtrudniej było w czasach Tysovii.
- Kiedyś w Gdańsku mieszkaliśmy w hoteliku, gdzie oprócz nas nocowały tylko jakieś podejrzane typy z Ukrainy czy Białorusi. W łóżkach grasowały myszy. Innym razem w Sopocie zdefektował nasz autobus. Już w Tychach nie budził zaufania, cud, że nawalił dopiero nad morzem. Udało się upchnąć całą drużynę i sprzęt w pekaesie do Torunia, gdzie mieliśmy grać następne spotkanie. Szczęście, że to była niedziela i mało pasażerów. Po meczu w Toruniu gospodarze przewieźli nas na dworzec kolejowy, bo musieliśmy wracać do domu pociągiem – wspomina hokeista, który grał też w szwedzkim klubie Västeras HC (II liga) i KKH Katowice.
Garbocz grał na pozycji obrońcy, był ceniony za ambitną i nieustępliwą grę. Ostatni sezon kariery 2000/01 spędził w GKS-ie Tychy. Jest absolwentem katowickiej AWF. Pracuje w Tychach jako nauczyciel, jest także trenerem grup kobiecych i młodzieżowych. W 2007 roku Atomówki GKS Tychy, prowadzone przez trenerski duet Adam Worwa – Dariusz Garbocz, zostały pierwszym w historii mistrzem Polski w kobiecym hokeju. W finale tyszanki pokonały 7:1 „Kojotki” Naprzód Janów. W hokeja gra córka Dariusza, Oliwia.
Fot. zbiory Muzeum Miejskiego w Tychach