Radosław Galant
Radosław Galant zyskał szacunek kibiców zaangażowaniem w grze oraz skutecznością.
Całą seniorską karierę spędził do tej pory w GKS-ie Tychy Jego początki hokejowe miały miejsce w Krynicy, gdzie się urodził w 1990 roku. Jest absolwentem sosnowieckiej Szkoły Mistrzostwa Sportowego, po której ukończeniu w wieku 19 lat trafił do GKS-u Tychy, razem z innym wychowankiem KTH Krynica Jakubem Witeckim. Mimo młodego wieku, od samego początku zyskał uznanie trenera Jana Vavrecki.
– Zastanawiałem się, czy nie wybrać nieco słabszej drużyny, by znaleźć sobie w niej miejsce. Szybko jednak doszedłem do wniosku, że dokonałem słusznego wyboru, przecież od początku sezonu gram w wyjściowych składach. Nie mam wprawdzie jeszcze swojej stałej formacji, ale najważniejsze, że regularnie wychodzę na lód – mówił wtedy Galant.
Hokeista zadomowił się w Tychach. Zyskał szacunek kibiców zaangażowaniem i skutecznością - a kiedy trzeba było – nie odstawianiem pięści podczas bójek na tafli. Trafił również na najlepszy okres klubu w historii, a tym samym jego gablota z trofeami szybko się zapełniła. Z ekipą trójkolorowych zdobył cztery razy tytuł mistrza Polski, pięciokrotnie wygrywał Puchar Polski. Występował z nim również w europejskich pucharach. Szczególnie przyczynił się do zdobycia brązowego medalu w Pucharze Kontynentalnym w 2016 roku, kiedy w dziewięciu meczach zanotował 4 bramki i 7 asyst. Punktował także w Lidze Mistrzów. Jego dobra dyspozycja skutkowała tym, że był regularnie powoływany do reprezentacji Polski, a postawa w klubie sprawiła, że został wybrany wicekapitanem drużyny.
Fot. Tyski Sport S.A. W 2023 roku sięgnął z drużyną po wicemistrzostwo Polski. Zdobył też z reprezentacją kraju awans do światowej elity.
Po zakończeniu sezonu 2023/24 klub nie przedłużył kontraktu z zawodnikiem. Galant szybko znalazł nowego pracodawcę i przeniósł się do zespołu mistrza Polski Unii Oświęcim.