Dawid Wiekiera
Tyski pływak z roku na rok poprawia swoje wyniki. W 2022 roku pobił kilkunastoletni rekord kraju seniorów na dystansie 200 m stylem klasycznym.
Urodzony w 2002 roku Dawid Wiekiera jest wychowankiem trenerki Aleksandry Radek w MOSM Tychy, od 2017 roku trenuje w Młodzieżowym Klubie Pływackim Wodnik 29 Tychy pod kierunkiem Marka Mroza. Jest absolwentem Liceum Ogólnokształcącego im. L. Kruczkowskiego w Tychach, po maturze podjął studia na Wydziale Inżynierii Środowiska i Energetyki Politechniki Śląskiej.
Wiekiera kolekcjonuje medale mistrzostw Polski we wszystkich kategoriach wiekowych. Specjalizuje się w pływaniu stylem klasycznym, sukcesy odnosi także w stylu zmiennym.
10 kwietnia 2022 roku, podczas rozegranych w Lublinie Grand Prix Pucharu Polski, startujący w kategorii młodzieżowców (19-23 lata) Wiekiera, ustanowił fantastyczny rekord Polski seniorów na 200 m stylem klasycznym – 2:09.99. To historyczne osiągnięcie, gdyż został pierwszym polskim żabkarzem, który na 200 metrów złamał magiczną barierę 2 minut i 10 sekund. Poprzedni rekord od prawie 13 lat należał do Sławomira Wolniaka i wynosił 2:10.90.
W tym samym roku Wiekiera zadebiutował na mistrzostwach świata seniorów w Budapeszcie. Na swoim koronnym dystansie 200 m st. klasycznym awansował z 12. czasem eliminacji do półfinału. Tam zajął 7. miejsce, ale po wyścigu został zdyskwalifikowany.
Zapytany w 2021 roku w rozmowie z red. Leszkiem Sobierajem z tygodnika „Twoje Tychy”, czy odczuwa wciąż tremę przed startami, odpowiedział: „Nie, to jest raczej pewne podekscytowanie, mobilizacja. Być może jeszcze kilka lat temu był stres, kiedy miałem rywalizować ze starszymi zawodnikami. Dlatego w czasie przygotowań miałem spotkania i rozmowy dotyczące przygotowania mentalnego, pracowałem z psychologiem. Teraz zamiast stresu pojawia się większa presja na wynik, jednak z tym dobrze sobie radzę i nie mam z tym problemów. Może dlatego, że jestem starszy i wiem, na co mnie stać. Oczywiście do końca wszystkiego nie da się przewidzieć, nie wiadomo jak popłyną rywale, czy nie przytrafi się jakiś błąd, ale na to nie ma się wpływu. Zawodnik może tylko popłynąć najlepiej jak tylko w danej chwili potrafi.
Wiekiera miał propozycje wyjazdu na studia do USA, gdzie mógłby trenować w którymś z uczelnianych ośrodków pływackich.
„Taki wyjazd to nie dla mnie. Oczywiście stwarza on nowe szanse, jednak wyjazd na co najmniej kilka lat wiąże się z całkowitą zmianą życia, warunków, środowiska, itd. Poza tym nie zawsze pobyt i możliwość treningów w USA wiąże się z osiąganiem wysokich wyników” – wyjaśnił w rozmowie z „Twoimi Tychami”.