Wspomnienia o wielkich meczach tyszan sprzed 40 lat
14.09.2016
W Tyskiej Galerii Sportu, oddziale Muzeum Miejskiego w Tychach, odbyło się spotkanie z okazji 40-lecia meczów piłkarskiej drużyny GKS Tychy z 1.FC Koeln w Pucharze UEFA.
W 1976 roku GKS Tychy niespodziewanie został wicemistrzem kraju i w nagrodę reprezentował Polskę w europejskich rozgrywkach pucharowych. Jego pierwszym rywalem był utytułowany klub niemiecki 1.FC Koeln, którego barw broniło wówczas kilku zawodników światowej klasy, m.in. mistrzowie świata Wolfgang Overath, Heinz Flohe i Bernd Cullmann, a także Wolfgang Weber, Dieter Mueller, Hannes Loehr i Harald Schumacher.
Tyszanie stoczyli z kolończykami dwa dobre mecze. W pierwszym spotkaniu na wyjeździe przegrali 0:2, w rewanżu zremisowali 1:1. Awansował 1.FC Koeln, ale GKS dzięki ambitnej postawie zyskał uznanie kibiców i dlatego do dziś w Tychach te mecze otoczone są legendą.
Na wspominkowe spotkanie stawili się piłkarze, uczestnicy meczów z 1976 roku: Marian Piechaczek, Lechosław Olsza, Kazimierz Szachnitowski i Jerzy Brzozowski. Wspólnie z dziennikarzami oraz kibicami obejrzeli fragmenty programów telewizyjnych sprzed 40 lat o meczach z 1.FC Koeln. Prowadzący spotkanie kierownik Tyskiej Galerii Sportu Piotr Zawadzki zachęcał jego uczestników do osobistych wspomnień z meczów i rozwiewania mitów, jakie wokół nich powstały. Jednym z nich jest tajemnica nagłych przenosin rewanżowego meczu z Tychów na Stadion Śląski. Oficjalnym powodem było większe doswiadczenie pracowników Śląskiego w organizowaniu takich wydarzeń. Pojawiły się jednak opinie, że GKS bał się kar finansowych za ewentualne błędy w pracy biura prasowego na skromnym obiekcie w Tychach, albo że to Niemcy - ze względu na transmisję telewizyjna - wymogli na Polakach zmianę lokalizacji meczu. Obecny na spotkaniu w TGS Gerard Stańczyk, wieloletni działacz GKS, upierał się przy jeszcze innej wersji. - Po prostu nie zdążyliśmy z przygotowaniem stadionu w Tychach na ten ważny mecz. Murawa była w fatalnym stanie, obawialiśmy się kompromitacji. Dlatego zapadła decyzja o przeniesieniu meczu na Stadion Śląski - mówił Gerard Stańczyk.
Dawni piłkarze wspominali też samą grę przeciwko gwiazdom z Kolonii. - Wiadomo, to był lepszy zespół od naszego, ale zrobiliśmy wszystko, aby podjąć z nimi walkę. Może gdyby rewanż odbył się na dobrze nam znanym stadionie w Tychach, doszłoby do sensacji? - mówił kapitan GKS-u Marian Piechaczek.
W trakcie spotkania Adam Pawlicki ze Stadionu Śląskiego przekazał Tyskiej Galerii Sportu pamiżtkową antyramę z autografami uczestników meczu z 1976 roku.
Udostępnij