Wspominaliśmy Romana Ogazę, wybitnego piłkarza GKS-u Tychy
Roman Ogaza grał w Tychach przez trzy sezony, w latach 1975-78. Tylko trzy sezony. A jednak, choć od tego czasu minęło 40 lat, wciąż jest dobrze pamiętany w mieście, z pokolenia na pokolenie przechodzi legenda o zmarłym w 2006 r. świetnym piłkarzu i dobrym człowieku.
Jaki grał futbol? WYRAFINOWANY. Przemyślany, może mało widowiskowy, ale bardzo efektywny i pomocny dla drużyny.
Jego statystyki wyglądają świetnie:
wicemistrzostwo olimpijskie, 21 meczów w reprezentacji, znacznie więcej w reprezentacji juniorów i młodzieżowej, prawie 100 goli w lidze, gra w czołowym klubie ligi francuskiej, mistrzostwo Polski z Szombierkami, wicemistrzostwo z Tychami.
A mimo to, pozostaje niedosyt, że Roman nie wykorzystał do końca swojego talentu. Moze przeszkodził w tym charakter? Ogaza był skromny, unikał rozgłosu, typowy introwertyk...
Kolejny wieczór z cyklu "Szanujmy (sportowe) wspomnienia" poświęcony Romanowi Ogazie zgromadził jego rodzinę, dawnych kolegów i kibiców. Obejrzeliśmy filmy z występami i golami Ogazy, archiwalne zdjęcia, był też czas na wspomnienia i angedoty.